Tradycyjnie już po irlandzkim śniadanku ruszyliśmy na Cliff Bray. Dostaliśmy się tam pociągiem tzw. Dart-em. Można też dojechać samochodem z Dublina trasą N11.
Jest to miasto na wschodnim wybrzeżu Irlandii 20 km od Dublina w hrabstwie Wicklow. Świetne miejsce wypadowe dla mieszkańców stolicy, przyjeżdżających tu po wylegiwać się na morzem, poopalać, odpocząć po tygodniu pracy. Nazywane jest bramą do ogrodu Irlandii. I podobnie jak na Howth tak i tu można eksplorować najciekawsze miejsca w Bray. Nas tego dnia interesowały klify.
Nasza wędrówka rozpoczęła się od małych zakupów (wiadomo o co chodzi, prawda? ) ;-) następnie promenadą tuż przy nadbrzeżu udaliśmy się w kierunku klifów trasą Bray Head. Prowadzi ona do Greystone, liczy sobie ok 7 km. Nad Bray góruje szczyt na wierzchołku którego widać kamienny krzyż - pierwszy cel naszego trekkingu.
Po 30 minutach małej wspinaczki pod górę, osiągnęliśmy szczyt. Pogoda była prześliczna a widoki zapierały dech w piersiach. W pełni też rekompensowały włożony wysiłek aby się tu dostać.
Nie spiesząc się zbytnio postanowiliśmy trochę pobyć na górze i podziwiać jak fale rozbijają się o klify, był też czas na małe co nie co. Dodatkową atrakcją jaka nas spotkała były przeloty nad naszymi głowami paralotniarzy. Cóż więcej można było sobie wymarzyć?
Odpuściliśmy sobie Greystone na korzyć trasy wzdłuż klifów. W tym celu trochę zeszliśmy ze szlaku by trasą na szagę dostać się na dolną część szlaku. Dalej trasą powrotną (ok 5 km) wzdłuż wybrzeża wracaliśmy piechotą do Bray. Widoki na trasie oszałamiające, wspaniałe plenery dla maniaków fotografii. Przy bardziej wzburzonym morzu hałas rozbijających się fal o brzeg klifów daję niesamowity pokaz żywiołów.
Trasę podsumowaliśmy jednym z pubów przy szklaneczce dobrego miejscowego piwa.
Galeria zdjęć z wyprawy
W pociągu |
Bray |
Promenada (w dali widok na Bray Head) |
Fale rozbijające się o brzeg |
Widok na promenadę |
Bray Head |
Przy kamiennym krzyżu |
Górujący nad Bray |
Widoki ze szczytu na miasto |
Loty nad szczytem |
Może jakiś polak? |
Imprezę sponsorował piwo Holsten Pils - piwo wysokich lotów |
Stop klatka |
Idziemy w kierunku Greystone |
Widok na morze |
Greystone na horyzoncie |
Nasza meta |
Tutejsza roślinność |
Nasza trasa powrotna do Bray wzdłuż klifów |
Potęga natury |
Miejsce tylko dla wtajemniczonych ;-) |
Jadąc pociągiem na trasie Bray-Greystone można podziwiać niezwykłe widoki |
Jak każdy dobry Irlandczyk nie wolno zapomnieć o lunch'u |
Przy tradycyjnej irlandzkiej taksówce |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz