Obserwatorzy

poniedziałek, 16 października 2017

Wyprawa po Świętomarcińskie Rogale

Witam

16 października zorganizowaliśmy kolejną 1 dniową wyprawę tym razem do Poznania z wizytą w Puszczykowie z grupą szkolną z Rajska k/Kalisza.


W dość licznej już grupie 29 osób najpierw zawitaliśmy w progach Muzeum Arkadego Fiedlera w Puszczykowie k/Poznania. Wszystko o tym miejscu znajdziecie na stronie internetowej muzeum.





W wielkim skrócie na terenie samego muzeum zobaczyć można m.in:
  • Ogrody Tolerancji
  • Tajemniczy Świat Indian
  • Wystawę Fotograficzną z miejsc podróży Arkadego Fiedlera 
  • Piramidę - replikę piramidy w Gizie
  • Replikę samolotu RAF-u "Hurricane"
  • Galeon "Santa Maria", którego pokład można samodzielnie zwiedzać
  • Fiat 126p - fiacik którym wnuk Arkadego Fiedlera przejechał Afrykę - informację można znaleźć m.in. tym artykule.
Uczestnicy wyprawy mogli zapoznać się z historią tego miejsca, podziwiać eksponaty przywiezione z różnych części świata.

Najbardziej zainteresowała Nas historia naszyjnika plemienia Himba, który został przekazany przez Małgorzatę Wojciechowską - znaną polską podróżniczkę - a który to naszyjnik zanim został wyeksponowany publicznie musiał 3 miesiące wietrzyć się, gdyż olejki eteryczne i zapach jaki z niego się wydobywał (w celu odstraszania moskitów i innej wszelkiej maści insektów i owadów) uniemożliwiał jego udostępnienie szerokiej publiczności :-D
















Co roku w lipcu i sierpniu na terenie muzeum odbywają się również festiwale podróżnicze na które serdecznie zapraszamy.

Drugim miejscem docelowym naszej wyprawy było Rogalowe Muzeum Poznania - gdzie oprócz prezentacji jak się wypieka owo cudo - wszystko na wesoło :-D, mieliśmy jeszcze okazję brać udział w małej degustacji pysznych Marcińskich Rogali - mniam :-)










Zanim na dobre pożegnaliśmy się z Poznaniem spędziliśmy niecałą godzinkę na poznańskim rynku sącząc kawkę w "Post Office Cafe" oraz podziwiając poznańskie kamieniczki wraz z ratuszem. Ostatnim punktem było spędzenie nieco ponad godzinkę w poznańskim browarze na zakupowe szaleństwa - choć pewnie to zdanie będzie trochę nad wyrost :-).







Było super :-)  Ciepło tego dnia i słoneczna pogoda dopełniała atmosferę mile spędzonego czasu w stolicy Wielkopolski - Poznaniu.

Do zobaczenia na kolejnej wyprawie
Ahoj