Obserwatorzy

czwartek, 28 lipca 2016

Co można robić w Mosznie?

Witajcie podróżnicy

Stęskniliście się za Nami?  Mam nadzieję.
Dziś kolejna porcja informacji o najciekawszych naszych wyprawach.  

Tym razem zabierzemy was do Zamku Moszna leżącego niedaleko miejscowości Krapkowice.

By wykorzystać okres wakacyjny postanowiliśmy na 1 dzień skoczyć na opolszczyznę by zobaczyć jeden z najpiękniejszych zamków tego regionu - Zamek w Mosznej. Swym wyglądem wpisuje się w lekko Disney'owski styl co oczywiście nadaję mu niezwykly urok.

Zamek Moszna w całej swej klasie

Trochę historii....
Moszna to imponujący negotycki zamek położony na terenie malowniczego parku. Rezdencja ta wzniesiona została na przełomie XIX i XX wieku w miejscu starego strawionego przez pożar barokowego zamku. 
Fundatorem nowego pałacu był właściciel ogromnych posiadłości ziemskich oraz okolicznych kopalń - Hubert von Thiele-Winckler. Do 1945 roku właścicielem Mosznej była rodzina von Tiele Wincklerów. W tym czasie na zamku dwukrotnie (w 1911 i 1912 roku) gościł sam cesarz Wilhelm II. Po 1945 roku na zamku stacjonowała Armia Czerwona, która dokonała wielu zniszczeń i grabieży.

Obecnie w pełni odrestaurowany pałac udostępniony jest dla zwiedzających. Zamek tworzy mozaikę 3 stylów architektonicznych. Barokowy - który stanowi główną część zamku oraz 2 skrzydła zamku odzwierciedlający style neogotycki i neorenesansowy. W pałacowym parku działa stadnina koni i ośrodek jeździecki. Budowla posiada ogółem 8 tysięcy m2 na których rozlokowanych jest 365 pomieszczeń i komnat. Wysokość obiektu oraz jego liczne wieże, których jest 99,  szczyty, iglice dają wyraźne odczucie wertykalizmu. Do pałacu przylega szklana oranżeria z egzotycznymi roślinami.


Wszystkie dostępne informację na temat zamku/cen biletów itp. znajdziecie Państwo pod tym linkiem.

Jak dojechać?

Zamek zrobił na Nas gigantyczne wrażenie. Położony na terenie parku przepięknie komponuje się z nim jako całość. Zamkowa kawiarnia kusi niewygórowanymi cenami a zjeść czy napić się kawy w otoczeniu przyzamkowej oranżerii to czysta przyjemność.

Na terenie samego zamku i parku można spędzić godziny odwiedzając położone w okolicy stadninę koni czy staw wodny tuż przy zamku.

Mapa zamku Moszna


Po zwiedzaniu zamku skorzystaliśmy jeszcze z wolnego czasu którym delektowaliśmy się spędzając go w parku w przyparkowych ławeczkach. Chillout na maxa mówię Wam :)

Zobacznie zresztą sami :-)

Zaczęło się od zbierania .... no zgadnijcie czego? Pokemonów :D


Park Moszna - tu moszna wszystko :D

Tyci się zachmurzyło ale na naszą korzyść :)


Widzicie truposzka na górze?

99 wież, 365 komnat


Barok po środku, neogotyk po lewej, neorenesans po prawej

Skaczemy?


This is us


Inne spojrzenie na Moszną





Widok na fontanny i park

Tajmnicza sowa

Wnętrze kawiarni





Kawiarnia zamkowa na medal :)





Spojrzenie na lewe skrzydło







Widok na makietę zamku podczas zwiedzania wnętrz

Biblioteka










Drzewo rodziny Tiele-Wincler





Oryginalne zamki

Dawna kaplica zamkowa

Zanim na dobrę pożegnaliśmy się z Moszną skoczyliśmy jeszcze do karczmy przy parku zjeść obiad. Było smacznie i niedrogo.

Piękny park zamkowy i miejsce odpoczynku pod dębami


Zamkowa oranżeria

Obiadek czas zacząć :D

W drodze powrotnej skorzystając z autostrady pojechaliśmy do Wrocławia pluskać się godzinami we wrocławskim Aquaparku, któru uchodzi za najlepszy Park Wodny w Polsce. 
Było bosko - jakby to Mati powiedział :-)

Aquapark w dali

Widok na wrocławski Sky Tower

Zapamiętaliśmy również że Tomasz miał 1-częściowy strój kąpielowy a my zostaliśmy zbesztani przez Adama który pytając się co jutro robimy sam sobie dopowiedział że G*** no robimy jak zawsze - więc nie trzeba się spieszyć z powrotem - kto był wie o co chodzi :D było mega wesoło.

Przejechaliśmy tego dnia 474 km

I tak zakończyła się 1-dniowa aczkolwiek intensywna przygoda i wyprawa w jednym dla naszej Sharan'skiej Rodziny.
Obiecujemy że jeszcze nie raz Was zaskoczymy.
Mamy już coś na oku - ale o tym w kolejnym wpisie.

Do zobaczenia na szlaku
Ahoj