Obserwatorzy

piątek, 1 maja 2015

Busem po Europie - Majówka w Europie (Drezno - Saska i Czeska Szwajcaria - Praga) 2015

Witam w kolejnej odsłonie.

Tym razem będziemy prawić o największej wyprawie majowej po Europie.
W dniach 1-3 maja postawiliśmy naszą stopę w najpiękniejszych zakątkach architektonicznych i przyrodniczych Europy - Dreźnie, Saskiej i Czeskiej Szwajcarii oraz ponownie odwiedziliśmy Pragę. Jak szaleć to szaleć :-)

Ale po kolei

1 maja 2015 r. - Wyprawa do DREZNA

Słowem wstępu - Drezno to stolica Saksonii - jej najpiękniejsza perła. Położone nad rzeką Łabą miasto historycznie liczy sobie już prawie 800 lat i łączy je o dziwo słowiańska przeszłość. Jej czeska nazwa brzmi Drażdany (mieszkańcy bagien).
Miasto ze względu na swą przepiękną architekturę zyskało miano Barokowej Florencji Północy.  Największa jego świetność przypadała na okres panowania Augusta II Mocnego.

Welcome to Drezno
Do najważniejszych zabytków Drezna z pewnością należeć będzie późno-pałacowy zespół barokowy Zwinger, wzniesiony w latach 1711-1728.
Od 2004 roku wpisane na listę UNESCO.. Ale o tym później :-)

Nasza wyprawa w składzie: Kuba, Karolina, Kacper, Tomek, Adam i Marcelina zaczęła się we wczesny piątkowy majowy ranek. Trasą na Zgorzelec dojechaliśmy do granicy a stąd to już było rzut kamieniem do Drezna. W połowie drogi (jeszcze na terenie Polski) wpadliśmy w przestrzeń gwałtownych opadów, co raczej nie zapowiadało przyjemnej majówki. Okazało się jednak, że Drezno przywitało Nas przepiękną słoneczną pogodą co dawało niezłego kopa do eksploracji miasta.

Zapowiadało się bardzo źle
Muszę Wam się przyznać, że byłem tu po raz 1-szy, co oznaczało, że chłonąłem każdy zakątek tego przepięknego miasta. Drezno zwala z nóg, swym pięknem (choć zapewne moją ocenę należy traktować czysto subiektywnie) przyćmiewa stolicę Niemiec - Berlin i klasyfikuję to miasto w wysokim rankingu miast, które należy koniecznie odwiedzić podczas weekendowych wypraw.

Kolejnym dużym plusem Drezna jest fakt, że wszystkie najciekawsze atrakcję turystyczne znajdują się w samym centrum i są na wyciągnięcie ręki. Miasto przyciąga czystością, dbałością o turystę, niemiecką precyzją, wszystko tu jest uporządkowane. W samym centrum nie spotkacie osób narodowości tureckiej jak w Berlinie - także jak liczycie na jakiś kebab - srogo się zawiedziecie. Dobrze i smacznie zjeść można w licznych w tym mieście restauracjach. Niestety minusem są ceny - Drezno nie należy do tanich miast. Ceny kształtują się od 6 euro wzwyż. Oczywiście można skorzystać z pobliskich "wurstów" za 1,5 -2 euro ale jest to zabieg raczej tymczasowy.

Nasza trasa zwiedzania obejmowała: Semperoper, Zwinger, Frauenkirche, Zamek Wettynów, Pochód Książęcy (orszak książęcy) - malowidło ścienne zdobiące zewnętrzną ścianę Langer Gang, Dziedziniec zamku Wettynów, Kościół Hofkirche, Dziedziniec Placu Teatralnego, Albertinum, Tarasy Bruhla.

Polecam skorzystać z map, które dostępne są w internecie.






















Trasa okazała się tak atrakcyjna, że postanowiliśmy ją przejść 2-krotnie lecz za drugim razem korzystając już z intuicyjnej nawigacji - czyli tam gdzie nas nogi poniosą :-) i było warto, bo kolejne zwiedzanie Zwinger sprawiło, że odkryliśmy przepięknie rzeźbioną fontannę oraz pasaż spacerowy dookoła tego pięknego zabytku, przechodząc pod słynną Bramą Kronentor - drezdeński łuk tryumfalny.
W ostateczności wylądowaliśmy na rynku gdzie trwał świąteczny jarmark i można było smacznie zjeść i wypić. Cała trasa prezentowała się naprawdę imponująco.

Przygód nie brakowało, śmiechu było też co nie miara, przy zakupie lodów np. Kacper używając łamanej angielszczyzny poprosił o 2 jajka zamiast o 2 kulki lodów :-) ........"two balls, please" co wprawiło sprzedawce w wesoły nastrój, nas zresztą też :-). Natomiast przy orszaku książęcym spotkała nas nie lada niespodzianka, otóż całkowicie goła kobieta (przy tłumie oniemiałych ze dziwienia turystów) pozowała do zdjęć oraz krótkiego fotoreportażu. Ot ci taka niespodzianka w piękny słoneczny dzień. Taki mały prezencik dla męskiej części wyprawy :-) był ubaw.

Był też czas by spędzić kilka chwil przy kawie w ogrodach tuż przy Operze, gdzie popijając kawusię  delektowaliśmy się muzyką niemieckich i austriackich  kompozytorów - Mozarta, Strauss'a itd.

Zapraszam na krótki przegląd naszej trasy w formie zdjęć.

Przejeżdżamy przez tunel

Welcome in Dresen (widok na Holfkirche)


Przed Semperoper
Kilka słów o drezdeńskiej operze. Ten potężny gmach opery Sempera, słynie z doskonałej akustyki. Królewskim kapelmistrzem był tu niegdyś Ryszard Wagner. Innym słynnym kompozytorem był Ryszard Strauss. Budynek opery 3-krotnie był odbudowywany. Do swojej dyspozycji Opera Sempera ma 1712 miejsc siedzących i 300 stojących. W jego budowie użyto form włoskiego renesansu co stało się wzorem dla całej europejskiej sztuki budowy teatrów. Fasadę opery zdobią rzeźby Szekspira, Sofoklesa, Moliera, Eurypidesa, Goethego i Schillera.

English Team na Placu Teatralnym - Drezno

Zwinger - jesteśmy na dziedzińcu

Barok w pełnej klasie - Zwinger

Brama Kronentor - zwana łukiem tryumfalnym lub bramą Herkulesa

Zwinger w pełnej klasie
Zwinger o którym już wspominałem wcześniej stanowi główną i chyba najważniejszą atrakcję turystyczną Drezna. Miejsce to doskonale odzwierciedla przepych królewski tamtych czasów. To architektoniczny klejnot miasta oraz świadectwo bogactwa i luksusu do którego dążył ówcześnie panujący August II Mocny.



Dziedziniec stajenny z długim korytarzem

Piękno architektury Drezna

Orszak Książęcy - malowidło ścienne ukazujące okres panowania poszczególnych władców

Furstenzung - orszak książęcy
To malowidło ma 102 metry długości i przedstawia saksońskich władców a wszystko to na 25.000 tysiącach ceramicznych kafelków miśnieńskiej porcelany.

Widok na Frauenkirche

Widok na Akademię Sztuk Pięknych - ze słynną szklaną kopułą nazywaną potocznie wyciskarką do cytryn :-)

Ekipa przy Frauenkirche


Frauenkirche to kościół Naszej Ukochanej Pani, luterańska świątynia centryczna która zachwyca późnym stylem barokowym. Kościół może pomieścić 5000 wiernych, sama kopuła ma wysokość 95 metrów i średnicę 23,5 metra. Świątynia ta ze względu na swoją budowę nazywana jest przez mieszkańców Drezna - kamiennym dzwonem.

Wieloosobowy rower piwny :-)

Widok na Akademię Sztuk Pięknych - w tle pomnik Sempera


Piękne fontanny tuż przy Tarasach Bruhla

Rejsy po Łabie

Tarasy Bruhla

Elvis żyje :-)

Widok na Szlos Platz

Widok na zamek

Czas na kawusię przy muzyce Mozarta

Plac Teatralny - Drezno (w tle Horfkirche i zamek Wettynów z czerwonym dachem)
Kościół Horfkirche (Nadworny) o powierzchni 4800 metrów kwadratowych jest największym kościołem katolickim w Dreźnie. Wybudowany za czasów Fryderyka Augusta II jest ostatnią budowlą barokową. Jako jedyny posiada organy Silbermanna uznawane za najpiękniejsze. Tu też znajduje się serce Augusta II Mocnego a jego ciało spoczywa na Wawelu w Krakowie.

Residenzschloss - zamek Wettynów słynie ze skarbca króla Augusta II Mocnego zwany zielonym sklepieniem. Dziedziniec stajenny wykończony jest 22-oma białymi arkadami.

Dziedziniec stajenny zamku

Przy królewskich fontannach - Zwinger

Przepych i bogactwo



Widok na Zwinger z tarasów widokowych


Zwinger w pełnej klasie

Łuk Tryumfalny /Brama Herkulesa - Zwinger


Zamek Wettynów

Grupa jednośladów podczas kiermaszu świątecznego przy ratuszu

Typowe niemieckie święto

Głodomory w akcji

Wracamy nad Łębę

Żegnamy Drezno





















Drezno mega pozytywnie mnie zaskoczyło - to był naprawdę cudownie spędzony czas. Na pewno będę tu wracał jeszcze nie jeden raz.
Tak zakończył się 1-szy dzień wyprawy. W planach na kolejny dzień mieliśmy tym razem trekking po Czeskiej i Saskiej Szwajcarii - ale o tym w następnym wpisie. :)

Puk puk - to jeszcze nie koniec.

Nasza ekipa po powrocie do Polski (do Bogatyni) gdzie nocowaliśmy w Hotelu "Dom4You" odkryła, że w naszym pokoju pojawił się szafoportal międzywymiarowy, gdzie po przejściu przez niego ...... ale to już inna historia.

Mam nadzieje, że znak drogowy przestawiony przez Tomka główką nie uległ znacznemu zniszczeniu, bo moja przepona prawie tak :-) wtajemniczeni wiedzą o co chodzi :-)
Dobranoc


1 komentarz:

  1. Przejazd busem z Polski do krajów europejskich to najlepszy sposób na niskobudżetowe podróżowanie. Dla osób młodych to lub pracujących za granicą nie ma lepszego rozwiązania.

    OdpowiedzUsuń