Obserwatorzy

niedziela, 27 listopada 2016

Erasmus 2015 - wspomnienia z Majorki

11-15 maja 2015 r.

Erasmus 2015 na Majorce - wymiana językowa.


Witajcie

Dziś taki bonusik będący wspomnieniem z wyprawy na Majorkę w ramach programu Erasmus.
Dwóch członków Sharan's Family i jednocześnie studenci kursu językowego organizowanego przez "Big Adventure" brało udział w programie Erasmus 2015 w wymianie językowej.
Przeszli oni pozytywnie eliminacje językowe pozwalające na udział w programie. 


Dzięki tej wspaniałej wyprawie uczestnicy kursu Marcelina i Tomasz mogli podziwiać i zapoznać się z  hiszpańską kulturą, językiem, zwyczajami tu panującymi i tradycyjną kuchnią co w dobie globalnej turystyki jest rzeczą pożądaną. Ot choćby słynna hiszpańska "Paella" - potrawa przygotowana na bazie ryżu, owoców morzą, szafranu i kawałkami mięsa. Wszystko podsmażane i gotowane. Pycha

Słynna hiszpańska Paella

Do najciekawszych miejsc jakie zobaczyli na Majorce można zaliczyć
Port de Sóller – popularne, najpiękniejsze miasteczko portowe Majorki do którego dojechać można zabytkowym tramwajem z centum Sóller. 


Jest to jedyna miejscowość letniskowa na zachodnim wybrzeżu. Długi i kręty brzeg zatoki Badia de Soller, osłoniętej 2 półwyspami przyciąga tu plażowiczów, przybywających z Soller słynnymi pomarańczowymi tramwajami które same w sobie stanowią atrakcję turystyczną wyspy.


 





Iglesia de Sant Bartomeu w Soller - kościół w Soller swoją budową lub raczej fasadą przypominającą słynne gotyckie katedry. Więcej na temat Soller znajdziecie na stronie www.visitsoller.com







Cala Ratjada - Miejscowość będącą głównym portem miasta Capdepera, położona na małym skalistym półwyspie Punta de Capdepera, na najbardziej wysuniętym na północny-wschód krańcu wyspy.
Jedną z zalet tej części Majorki jest malownicze, postrzępione wybrzeże i liczne, piaszczyste zatoczki. Capdepera posiada 42 km wybrzeża, większość to plaże i zatoki oznaczone Błękitną Banderą z uwagi na świetne utrzymanie, czystość wody i liczne udogodnienia.








Rejsy statkiem w tych okolicach należą do najpiękniejszych przeżyć.

Miejscem gdzie bytowali było średniowieczne miasteczko Arta  położone na szczycie wzgórza. Znane jest przede wszystkim z wykopalisk archeologicznych. Tu zaraz po przyjeździe zostali pięknie ugoszczeni tradycyjnym jadłem oraz gościnnością - pokaz lokalnego tańca w tradycyjnych majorkańskich strojach ludowych.















Ostatnim najciekawszym miejscem jakie zobaczyli na własne oczy były to Jaskinie Coves d'Arta - jaskinie, pełne ogromnych stalaktytów i stalagmitów. Zwiedzanie odbywało się w atmosferze gry świateł i dźwięków. Wrażenia niezapomniane.












Powrót samolotem z lotniska w Palmie należał również do części przygody.




W trakcie powrotu uczestnicy mogli podziwiać burzę za oknami samolotu. :-)

Jak przygoda to przygoda do ostatniej chwili trwania wyprawy.
Ahoj przygodo!

Do zobaczenia już niedługo 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz