Witajcie w 2 dniu wycieczki w rejon Kujawsko-Pomorski.
Tego dnia odwiedziliśmy założone przez zakon krzyżacki -
miasto Toruń. W asyście przewodnika rozpoczęliśmy przygodę z Toruniem około 10.30.
Na 1-szy plan poszła
Krzywa Wieża i test prawości, którego obowiązek spoczywał na każdym z uczestników wycieczki. Niektórzy niestety test obali :D
|
Spotkanie z przewodnikiem |
|
Test prawości |
|
Widok na spichlerz |
|
Krzywa Wieża - Toruń |
Powiadają że......
Wieża toruńska to średniowieczna baszta obronna, która swą nazwę właśnie
zawdzięcza swojemu odchyleniu od pionu i który wynosi ok.148 cm.
Wzniesiona XIV wieku do dziś pełni fragment muru obronnego miasta
Torunia a jak mówi legenda jej odchylenie od pionu to kara boska za
herezję jakie rozpowszechniał Mikołaj Kopernik w swojej pracy "O obrotach sfer niebieskich", która jak wiemy trafiła w do indeksu ksiąg zakazanych.
Po teście na prawości udaliśmy się
Bulwarem Filadelfijskim do
Zamku Krzyżackiego wzdłuż lewobrzeżnej części Torunia mijając spichlerze oraz baszty i liczne bramy, od żeglarskiej do mostowej.
Oczywiście po zamku krzyżackim zostały jedynie ruiny i część dobrze zachowanych murów obronnych co pozwoliło zainteresowanym historią tego miejsca zorientować się jak duża była to warownia.
|
Widok na zegar solarny |
|
Przy Spichlerzu Szwedzkim |
|
Jego historia |
|
Wychodzimy Bramą Mostową |
|
Tu cumowały statki |
|
Współczesny zwyczaj zakochanych :) |
|
Rejs po Wiśle - to nas czekało :) |
|
This is us :) |
|
Widok na zamek |
|
Mój braciszek VV T1 |
|
Ruiny zamku |
|
Smok Toruński |
Ze smokiem wiąże się ciekawa historia otóż
13 sierpnia 1746 roku mistrz ciesielski Johann Georg Hieronim i żona
miejskiego żołnierza Kataharina Storchin zaświadczyli w kancelarii
miejskiej w Toruniu, że wiosną 1746 r. widzieli smoka.
Stwór potrafił
latać i pływać, miał 2 m długości, głowę i tułów ciemnoszare, ogon
jasnobrązowy i błyszczący. Smok latający pojawił się w pobliżu Strugi
Toruńskiej w rejonie Przedzamcza i odleciał w stronę ruin zamku
krzyżackiego
Zapomniano wtedy zapytać ile miodu tego dnia ów Państwo wypili? Na pamiątke tego wydarzenia Toruń oprócz Krakowa ma swojego własnego smoka :)
|
Smacznego |
Chwilę później udaliśmy się już do
ulicy Szerokiej która łączy się ze starówką miasta. Zanim jednak to nastąpiło nie sposób było spróbować przepysznych toruńskich pączków ze
Starej Pączkarni - mówie Wam - palce lizać - a te nadzienie... mmmmmm niebo w gębie.
Oczywiście standardowym programem była starówka miasta, która tego dnia była najbardziej obleganym miejscem w mieście. Dlatego sprytnym mykiem udaliśmy się na ul.Kopernika by zobaczyć
Dom Mikołaja Kopernika - była też krótka o tym sławnym jegomościu, który wg. przysłowia, zatrzymał słońce a ruszył ziemię. Była jeszcze krótka wizyta przy
pomniku Flisaka, Kamienicy pod Gwiazdą, pomniku Filusia a tour zakończyliśmy przy
Kościele p.w Najświętszej Marii Panny, gdzie podziwialiśmy przepiękny ołtarz i organy kościoła.
|
Coś dla dorosłych :) |
|
Widok na wieżę Ratusza Staromiejskiego |
|
Przy osiołku który zrobił niesamowitą furorę :) |
|
Dom Mikołaja Kopernika |
|
Widok na starówkę |
|
Ratusz |
|
Przy Dworze Artusa |
|
Przy pomniku Flisaka |
|
Re re kum kum re re kum kum |
|
Dwór Artusa |
|
Z nami niezbłądzisz :) |
|
Aleja Piernikowa |
|
Mike Copernicus :D |
|
Kamienica pod Gwiazdą |
|
Wielkie poruszenie - a czym? |
|
Pominik Filusia :) |
|
Znane osobistości historyczne gościły lub pomieszkiwały w Toruniu |
|
Wchodzimy do Kościoła Najświętszej Marii Panny |
|
Słynne organy |
|
Główny ołtarz |
|
Witraże - Toruń miastem witraży |
|
Atrakcja dla turystów |
Oczywiście należy również wymienić te wszystkie miejsca które znajdują się w samym ścisłym centrum starówki tj.
Dwór Artusa, Aleja Piernikowa, Pomnik Mikołaja Kopernika, Osiołek czy wieża ratuszowa - Ratuszu Staromiejskiego - gotyckiej budowli z XIV wieku. W Toruniu nie sposób się jest nudzić.
Po pożegnaniu się z przewodnikiem zaczęła się najbardziej oczekiwana część wycieczki - Czas wolny .... juupppiiiii, ten stały punkt programu nie sposób ominąć jeśli chcę się jeszcze zatopić swe ząbki w przepysznych pierogach w
toruńskiej pierogarni. Serdecznie polecam - palce lizać.
|
Pychota - mówię Wam |
Nie zapomnijcie też o cukierni - my nie zapomnieliśmy :) było słodko i bajecznie kolorowo. Oprócz degustacji można również wziąć udział w warsztatach i samemu nauczyć się tworzyć tak pięknie kolorowe słodycze.
Zanim na dobre pożegnaliśmy się z Toruniem czekał nas jeszcze 45 minutowy rejs po Wiśle, gdzie podziwiając miasto z pokładu statku wycieczkowego podziwia się to miasto troszeczkę z innej perspektywy. Koszty takiej wycieczki to 10 zł więc warto jednak skorzystać z takiej okazji.
|
Wchodzimy - nie wiemy czy przeżyjemy :) |
|
Toruń nad Wisłą |
Powiem tak, Toruń zachywca o każdej porze dnia i nocy, więc jeśli nie masz planów na weekend gorąco polecam odkryć to miasto zbudowane rękoma czarno-krzyżowców zwanymi krzyżakami. Nie będziecie zawiedzeni.
Toruń był ostatnim punktem na trasie naszej 2-dniowej wyprawy.
Jeszcze nie ochłonąłem a rozpoczęły się przygotowania do następnej 2-dniowej eskapady - ale o tym już wkrótce.
Do zobaczenia na szlaku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz