To był ostatni dzień wyprawy zatem wracając już do Polski zahaczyliśmy o największą twierdzę tego regionu - Zamek Perlstejn.
Położony 40 km od Brna w miejscowości Nedvedice góruje nad miasteczkiem.
Źródła podają że jest najlepiej zachowanym w Czechach zamkiem którego początki sięgają XIII wieku. Należał do rodziny Perlstejnów. Średniowieczny zamek na przestrzeni wieków nie tylko zmieniał właścicieli ale również styl architektoniczny.
Pod koniec XVI wieku jest to już wielka barokowa twierdza.
Niestety ciągłe zmiany i rozbudowa zamku doprowadziły do uszczuplenia majątku rodowego rodziny i podjęto decyzję o jego sprzedaży. Od tamtej pory zamek był w rękach wielu właścicieli. W 1645 roku oblegany przez Szwedów lecz niezdobyty sprawdził się jako twierdza obronna. Ciekawostką jest fakt iż zamek Perlstejn obecnie przeżywa swój renesans. Jest wielokrotnym bohaterem pierwszego planu w wielu filmach m.in. "Van Helsing" czy "Wanted" oraz bajek a nawet teledysków.
Moim skromnym zdaniem to taka perełka płd.Moraw. Naprawdę warto tu zajechać tym bardziej, że leży tylko 40 km od stolicy Moraw - Brna.
Tego dnia pogoda nam sprzyjała, było też pusto cały zamek był dla nas. Zwiedzanie zamku jest płatne. Wszelkie informację znajdziecie na stronie Mramorovy Hrad.
W związku z faktem, że nasza uwaga była bardziej skierowana na lokalne browary postanowiliśmy zrezygnować ze zwiedzania wewnętrznych komnat za zyskany czas poświęcić na posiłek w miejscowej karczmie i skosztować dostępne w karczmie trunki :-)
I choć nie udało się wejść na wieżę zamkową to i tak piękno i potęgę tej twierdzy udało nam się dostrzec poznając i odkrywając zakamarki zamku Perlstejn.
Dla miłośników zamków, warowni, twierdz i średniowiecznych budowli - obecność obowiązkowa.
Zapraszam do galerii
Zamek Perlstejn w całej swej okazałości |
Widok na wieżę zamkową |
Kaplica na dziedzińcu zamku |
Bogate freski kaplicy zamkowej |
Naszą podróż kończyliśmy podziwiając wrocławski stadion miejski pobudowany na Euro 2012 oraz największy w Polsce most wiszący. Jadąc z bardzo cennym łupem mordki się cieszyły z powodu przyjemnie spędzonego czasu podczas Tour Beer 2013 po Płd.Morawach.
Do zobaczenia za rok :-)
Stadion Miejski we Wrocławiu |
Wspomniany największy most wiszący w Polsce |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz