Obserwatorzy

piątek, 17 sierpnia 2018

Krótki crazy trip 2018

Witajcie

Jeszcze nie umilkły echa wyjazdu do Energylandii a już zakończył się nasz kolejny trip. Kolejnym celem była Kopalnia Węgla w Nowej Rudzie a w drodze powrotnej wrocławski aquapark.

To był typowo męski trip.

Na 1 ogień poszła Kopalnia Węgla w Nowej Rudzie gdzie w sposób tradycyjny (czyli z przewodnikiem) eksplorowaliśmy najciekawsze zakamarki tego miejsca. Niespodzianek nie brakowało :-D

Za nim jednak udało nam się dotrzeć sama podróż była dość ekscytująca.

Napiszę do Klaudii ..... ciekawe czy się odezwie?


Boże jaki ja jestem szczęśliwy

A ja mam atak autyzmu :-D


Wróćmy jednak do Kopalni:-)

Kopalnie zwiedza się (jak wspomniałem) z przewodnikiem z kaskami na głowie dla swojego bezpieczeństwa. Trasa ukazuje najważniejsze miejsca w których górnicy wydobywali czarne złoto na powierzchnie ziemi. Poznajemy wszelkiej maści urządzenia i techniki wydobywania węgla a za nami gania jakiś GNOM który od czasu do czasu straszy uczestników podziemnej eksploracji.
Doświadczyć mógł tego jeden z naszych uczestników wyjazdu Mateusz którego skutecznie udało się doprowadzić do przed zawału serca aż musiał sobie zrekompensować ten stress krótkim acz przekonywującym okrzykiem ....ja pie******* to raczej nie wymaga komentarza :-D

Dla miłośników gry na F

Łuki z Torunia :-D

Jedna z ekspozycji ukazująca maszynę drylującą


Sterownia

Hallo, hallo.... gra ktoś????

Archaiczny smartfon

Ciekawe czy działa?  .... łącze z Bogiem...

Szyb - wizytówką kopalni

Ok - wchodzimy - zaczyna się :-D


Nie którzy z Nas trafili również w ręce tego brzydkiego jegomościa który zostawił na nich swoją czarną pamiątkę.

A jednak go dopadł..





Ale się daliśmy wkręcić




Górnicy z żółtymi kaskami wiedzieli co z tym robić...... :-D


Powrót górniczą kolejką - ciasno, klaustrofobicznie ale i ekscytująco :-)



Znalazł się jeszcze czas na małe co nieco. Nasza brygada nie była by sobą gdyby czegoś nie zmajstrowała :-)

Yeees... przeżyliśmy. Niektórzy chorzy na czarną ospę ale reszta wydaje się być w porządku

Historia tego miejsca

Mat i jego "Super widelec" - jeszcze trochę i kuchnia straciła by cały zapas :-)

Ciężko stwierdzić czy ta zapiekanka jest dobra :-D






W drodze powrotnej wskoczyliśmy jeszcze do wrocławskiego aquaparku gdzie testowaliśmy nową zabawkę jaką była Kamera Midland H5+ i jej technologiczne możliwości.
Po raz 1-szy mogliśmy nagrywać filmy pod wodą. Większość niestety filmów ze względu na swoją pojemność będzie można obejrzeć na YouTube jak tylko ogarniemy temat.

Na sztucznej fali





 Droga powrotna też była funny :-D ale może to był efekt uboczny KFC?

Hahahahahah

1 komentarz:

  1. Podróżowanie autokarem to była najprzyjemniejsza część szkolnych wycieczek. Teraz również chętnie wybieram busy.

    OdpowiedzUsuń