Witajcie w
Balatonföldvárze
Takimi słowami możemy rozpocząć naszą kolejną przygodę z
Sharan's Family, która tym razem spędziła wakacje nad
jeziorem Balaton na Węgrzech właśnie w miejscowości
Balatonföldvár.
Od
28 lipca do 4 sierpnia 2017 roku spędziliśmy tam 7 cudownych wakacyjnych dni, które można by podsumować trzema prostymi słowami -
Plażing, Smażing i Drinking. ja bym jeszcze dodał Eating i Swimming :-)
Relacjonując nasz wyjazd nie spodziewajcie się codziennej relacji jak to było na Słowenii lecz wszystko to zostanie ujęte w jeden wpis. Nie będę się przecież rozpisywał że 2-giego czy 3-go dnia smażyliśmy swoje dupska na plaży bo to z perspektywy osoby poszukujących ekscytujących opisów eksploracji ciekawych miejsc nic nadzwyczajnego :-)
28.07.2017 r.
Naszą przygodę rozpoczęliśmy już o 4.30 rano. Wynajętym busem marki
Mercedes Vito ruszyliśmy na Węgry. Korzystając z GPS-a zapomnieliśmy zerknąć czy prowadzi on nas po trasie uwzględniając również autostrady. Jak się później okazało - NIE - czego potem gorzko pożałowaliśmy - bowiem cała nasza podróż przedłużyła się prawie do 20 godzin.
|
Nasz busik :-) |
Oczywiście nie tylko GPS zawiódł ale również liczne przebudowy dróg na terenie Słowacji na których to drogach
(przypominam) można się poruszać zawrotną prędkością
50km/h.
Słowacja w ogóle nas zawiodła bo na odcinku
Żylina - Bańska Bystrzyca okazało się że spory odcinek jest w ogóle zamknięty na dobre. Szukanie objazdu zajęło nam trochę czasu. Do tego makabryczne korki - jednym słowem - koszmar.
Ale jak to powiadają - jak przygoda to przygoda :-)
|
Na Słowacji |
Po prawie 20 godzinach podróży zameldowaliśmy się w
Balatonföldvár gdzie stacjonowaliśmy przez kolejne 6 dni i nocy. Apartament okazał się dość dobry, jedynie do czego można by się przyczepiać to słaba wydajność klimatyzacji, która przy tamtejszych temperaturach raczej nie dawała żadnej ulgi. Poza tym niczego nie brakowało.
Tak właśnie minął nam 1-szy dzień wakacji na Węgrzech :-)
29.07.2017 r.
Poranek przywitał nas prześliczną słoneczną pogodą, która zachęcała nas już tylko na plażę. Po sytym śniadanku czym prędzej udaliśmy się na nasz pierwszy rekonesans miasteczka
Balatonföldvár i okolicznych plaż. Resztę dnia ujął bym już w słynną trój-zdaniową maksymę -
Plażing, Smażing i Drinking. Nic dodać nic ująć.
Naszym rytuałem każdego dnia spędzonego nad Balatonem był słynny skrót naszej działalności
"PSD" oraz wieczorny syty posiłek gdzieś w pobliskiej restauracji.
|
1-sze spojrzenie na Balaton :-) |
Balatonföldvár - jako miasteczko turystyczne urzeka swoim spokojem. Nie ma tu bowiem takich tłumów turystów jak w oddalonym 17 km od tego miejsca miasteczku Siófok. Bardzo dobra infrastruktura miasta sprawia że bardzo miło spędza się tu czas. Polecam odwiedzić przepiękny port dla jachtów wszelkiej maści zarówno za dnia jak i pod wieczór po zachodzie słońca. Zainteresowanych miejscem odsyłam na stronę miasta.
|
PSD |
Oczywiście polecam również spróbować kuchni węgierskiej, która charakteryzuje się swoją pikantnością ale gdzie jak nie tu smakuje najlepiej np.zupa gulaszowa hę?
Warto też wspomnieć o samym
Balatonie -
nazywanym węgierskim morzem o turkusowym kolorze jest największym jeziorem Europy. Od 4-14 km szerokości i 77 km długości oraz 230 km długość linii brzegowej sprawia że śmiało można nazwać go morzem regionu. Średnia głębokość 3,6 metra sprawia że szybko się nagrzewa latem do temperatury 27 stopni C i jest wspaniałym miejscem dla wypoczywających rodzin z dziećmi. Balaton dzięki swoim walorom jest też wspaniałym miejscem do uprawiania wszelkiej maści sportów wodnych z żeglowaniem włącznie. Jak dla mnie - perfekcyjne miejsce wypoczynkowe. Alkaliczność i miękkość wód Balatonu sprawia również że oprócz walorów rekreacyjnych jezioro to ma również właściwości lecznicze. Nic tylko pływać godzinami :-)
|
Mapa |
Ceny? Hmmm porównywalnie jak w Polsce. Czasami taniej czasami drożej. Węgry nam kieszeni raczej nie przetrzepią jednym utrudnieniem jest wysoki nominał waluty węgierskiej jakim jest Forint (FT) i gdzie w zaokrągleniu trzeba liczyć że
1000 Ft = kwocie 15 zł polskich.
30.07.2017 r.
Tego dnia została wdrożona maksymalna procedura
"PSD"
|
Long Island Ice Drink |
|
Cheers |
|
Dreher Beer - probably the best hungarian beer in the Balaton :-) |
|
Tradycyjne węgierskie jadło |
31.07.2017 r.
Ten dzień był wyjątkiem spośród wszystkich dni spędzonych na Węgrzech. Część naszej ekipy nie była jeszcze w Budapeszcie więc postanowiliśmy trochę urozmaicić sobie pobyt i pojechaliśmy do stolicy Węgier.
Wszystko na temat Budapesztu było już poruszone podczas naszej zeszłorocznej Majówki - kto przegapił zapraszam na:
Co warto wiedzieć o Węgrzech?
|
Budapeszt - Plac Bohaterów |
|
Katedra św.Stefana - centrum Budapesztu |
|
Naleśniki na ostro |
|
Katedra św.Stefana |
|
Murale - znalezione w Budapeszcie |
Polecam najważniejsze wpisy:
Mega impra w Budapeszcie oraz
Przygoda w Budapeszcie
|
Widok na Parlament |
|
Pomnik Rakoczi Ferenc Lovasszobra |
|
Muzeum Etnograficzne |
|
Widok na Most Łańcuchowy |
|
Widok na Zamek |
|
Dunaj - widok z mostu |
Miło było ponownie odwiedzić to miasto. Przy pięknej upalnej pogodzie zrobiliśmy sobie mały trekking po najważniejszych miejscach Budapesztu. Zapraszam do galerii.
|
Brama wejściowa na zamek |
|
Można też wjechać kolejką |
|
Turul |
|
Pomnik Księcia Eugene Savoy na zamku królewskim w Budapeszcie |
|
Welcome to Budapest - wizytówka miasta |
|
Ogród Zamkowy i bazar |
|
Widok na Cytadelę |
|
Widok na Most Łańcuchowy w murów obronnych zamku |
|
Kruk z pierścieniem |
|
Katedra św.Macieja |
|
Baszty Rybackie |
|
Pyszny zimny sernik :-) |
|
Parlament - widok z baszt rybackich - wzgórze zamkowe |
|
Pomnik Istvana Szobry |
|
Płn.brama |
|
Ferency Platz |
|
Metrze - linia żółta |
1.08.2017 r.
Pełna procedura
"PSD" :-) Wieczorem spędziliśmy trochę czasu podziwiając przepiękny zachód słońca nad Balatonem. Było magicznie :-)
|
PSD |
|
Long Island Ice Drink |
|
Magicznie :-) |
|
Port Balatonföldvár |
2.08.2017 r.
Tego dnia oprócz
PSD był jeszcze wieczorny wypad do Siófok oddalonego 17 km od naszej miejscowości.
Siófok jest największym kurortem turystycznym regionu na płd.Balatonem i jeśli kogoś nie zraża tłum turystów wszelkiej maści to bardzo polecam odwiedzić to miejsce. Nazywany letnią stolicą Węgier Siófok ściąga co roku tłumy spragnionych słońca plażowiczów. Główną atrakcją tego miejsca są plaże ciągnące się wzdłuż 17-kilometrowego brzegu.
My zameldowaliśmy się tam późnym wieczorem więc od razu nasze pierwsze kroki powędrowały do wodopoju i jadła. Było uroczo i smacznie.
|
Kultura po węgiersku |
|
Mefisto Burger |
|
Ale to było syte mmmm |
|
Coś dla ducha :-) |
|
Zombie drink |
|
Balaton nocą :-) |
3.08.2017 r.
Ostatni dzień nad Balatonem. Program
PSD działał pełną parą :-)
Zakończenie dnia i całego pobytu uwieczniło zorganizowanie do późnej nocy - grilla, gdzie zajadaliśmy się smakołykami kuchni węgierskiej.
|
Na plaży |
|
Niespodziewany gość |
|
We love Balaton |
|
Aniołki Charliego |
|
Grillujemy :-) |
Podsumowując było to super spędzone prawie 7 dni nad Balatonem w doborowym towarzystwie. Pogoda była wymarzona -
średnio 32 stopnie za dnia 26 w nocy co sprawiało że koszulki zmieniało się za dnia nieco częściej niż zwykle :-)
4.08.2017 r.
Dzień wyjazdu.
Nauczeni przykładem 20 godzin jazdy na Węgry tym razem nieco skorygowaliśmy trasę by czas przejazdu spadł do maks.12 godzin. Wyjechaliśmy o 10.00 rano natomiast w miejscu docelowym pojawiliśmy się 00.30 więc plan się powiódł :-)
|
Obiadek już w Tatrach |
|
Sharan's Family Węgry 2017 |
|
Pędzimy do domu |
|
Na wesoło :-) |
Przejechaliśmy
ponad 2100 km. Autko dało radę i ani razu nas nie zawiodło. Będzie do czego wracać :-)
Tymczasem Ahoj i do zobaczenia na szlaku