Dla mnie drugi dzionek rodzinnej wyprawy zaczął się dosyć nietypowo bo już o 6 rano. W słonecznej zagrodzie gdzie spaliśmy jest otwarte mini zoo i nie byłoby w tym nic dziwnego ale jakaś cholera zaczęła piać od 6 rano i tak nadawał ponad 2 godziny. Myślałem że mu łeb utnę i zrobie z niego rosół :-). Pewnie się już domyślacie o kogo chodzi.
Po śniadanku samochodami ruszyliśmy do Pragi.
Praga przywitała Nas piękną słoneczną pogodą - za to też kocham to miasto. Bywam tu dość często i rzadko się zdarza aby pogoda była zła przez cały czas.
Trasa naszego zwiedzania prowadziła już tradycyjnie przez Hradczany wraz z zamkiem, Małą Stronę - miejsce licznych kafejek i gdzie rozpływaliśmy się w smakach czeskiej kuchni, Most Karola - główna turystyczna arteria miasta, Stary Rynek ze słynnym Orlojem - astronomicznym zegarem i na sam koniec czeskie Pola Elizejskie czyli Plac Wacława.
Prawdę mówiąc tak wiele już zostało na tym blogu napisane na temat Pragi że nie będę się rozpisywał co do minuty. Resztę możecie podziwiać w galerii poniżej.
Zapraszam do Pragi :-)
Uroczysta zmiana warty na zamku |
Brama zamkowa |
Plac zamkowy przy fontannie |
Katedra sv.Vita |
Muzeum Hracka - kobitki testują swoje szczęście :-) |
Panorama lewostronnej Pragi |
Przy ogrodach królewskich |
Ah cudeńko |
To jest to po co czasami jedzie się do Pragi - słynne knedliczki w borowikowym sosem :) - pycha |
Polecamy ten lokal :) |
Przy ekspozycjach Davida Czernego - tuż przy Muzeum Kafki |
Na wesoło :) |
Mała Strana - widok na Most Karola |
Rejon Kampy |
Klimatyczne kafejki |
Ściana John'a Lennona |
Most Karola |
Wełtawa praska |
Szybkie selfie |
Na moście Karola - widok na Hradczany |
Zawsze tłumy :) |
Orloj - na Starym Rynku |
Kościół pod Tynem |
Rynek zawsze tętni życiem |
Plac Wacława - trafiliśmy na wystawę upamiętniające wydarzenia z 1968 roku |
W metrze |
Żurek w Wesołej zagrodzie :) |
Rodzinny turniej łuczniczy :) |
Już za chwilę 3 część podróży.
Ahoj :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz