W ramach projektu "Busem przez Polskę" tym razem wybraliśmy się do krainy Gwarków.
Pierwszym miejscem eksploracji była XIX wieczna sztolnia "Czarnego Pstrąga", która swoim unikalnym 600-metrowym odcinkiem podziemnego spływu (ok. 40 metrów pod ziemią) przy oświetleniu migoczących karbidowych lamp tworzy niepowtarzalny spektakl dźwięku i światła. Całemu wydarzeniu smaczek nadaję atmosfera półmroku i echa spadających kropli wody, których dźwięk rozchodzi się po całej sztolni. Podziękowania należą się również przewodnikom, którzy w bardzo ciekawy sposób starają się przybliżyć historię Gwarków, którzy niegdyś pracowali tu, drążąc skały i odwadniając tarnogórskie podziemia.
Wszelkie informację na temat miejsc, które odwiedziliśmy znajdziecie na: www.kopalniasrebra.pl
Oficjalne źródła podają:
Zapraszamy do galerii
Przed wejściem do szybu
Kierunek - 40 metrów pod ziemię
Krystalicznie czysta woda
Na trasie spływu i nasz dzielny przewodnik
Uhuuuuu
Park okalający sztolnie pochwalić się może pięknym drzewostanem
Bierzemy na opał :-)
Uczestnicy wyprawy (Big Adventure English Team)
Kolejnym miejscem godnym polecenia oraz promującym krainę Gwarków jest Kopalnia Srebra w Tarnowskich Górach. Źródła podają: W 1976 roku udostępniono turystom fragment podziemnych wyrobisk, chodników i sztolni odwadniających oraz kopalnie rud ołowiu, cynku i srebra. Kopalnie zwiedza się z przewodnikiem, 40 metrów pod ziemią. Trasa liczy sobie 1700 metrów w tym ok. 270 metrów podziemnymi łodziami.
Warto wspomnieć, że Kopalnia Srebra znajduje się ok 4 km od Parku Krajobrazowego, od miejsca gdzie zwiedza się sztolnie.
Po zwiedzaniu kopalni, które zajęło nam ok. 1,5 godziny z przewodnikiem skosztowaliśmy typowo śląskich dań zjadając pyszny obiadek. Rzuciliśmy okiem również na Muzeum Maszyn Parowych, znajdujące się na terenie Kopalni Srebra.
Gdyby komuś było mało zapraszam do Tarnowskich Gór do krainy Gwarków.
My natomiast zapraszamy do galerii :-)
Tu przed wejściem do kopalni
I już 40 metrów pod ziemią
Gwarkowie podczas prac wykopaliskowych
Święta Pani do której swe modlitwy co dnia oddawali pracujący tu Gwarkowie